Plan finansowy Miasta na rok 2014 zakłada przychody w kwocie blisko 119,5 mln zł, z czego około 5 mln zł stanowić ma dochód ze sprzedaży mienia. Wydatki zaplanowano w łącznej kwocie na poziomie blisko 114 mln zł. Nadwyżka budżetowa w kwocie 5,5 mln zł przeznaczona zostanie na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań.
Kwoty wydatków przypadających do spłaty w bieżącym roku budżetowym, zgodnie z zawartymi umowami z tytułu poręczeń i gwarancji udzielonych przez Miasto zamkną się kwotą ok. 2,3 mln zł.
Limit zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych i kredytów na sfinansowanie przejściowego deficytu budżetu założono na poziomie 5 mln. zł.
Rezerwę ogólną oraz rezerwę celową zaplanowano na łącznym poziomie 475 tys. zł.
Po stronie dochodów, około ¼ stanowią otrzymywane przez Miasto subwencje, z czego ponad 24 mln. zł stanowi subwencja oświatowa, ponad 2 mln. zł - subwencja wyrównawcza i blisko 1 mln. zł – subwencja równoważąca.
Po stronie wydatków nadal największym działami pozostaje oświata i wychowanie oraz edukacyjna opieka wychowawcza (ponad 37,5 mln. zł), pomoc społeczna (blisko 16 mln. zł) oraz gospodarka mieszkaniowa ok. (12,8 mln. zł).
- Choć debatę, jaka towarzyszyła omawianiu projektu uchwały budżetowej, trudno uznać za merytoryczną, cieszę się, że ostatecznie udało się uchwalić plan finansowy Miasta na rok 2014 – mówi prezydent Andrzej Wilk. – Tak naprawdę był to przecież ostatni moment na taką decyzję, bo zgodnie z zapisami ustawy o finansach publicznych, na przyjęcie budżetu samorządy mają czas do końca stycznia.
Uchwała budżetowa jest podstawowym dokumentem zapewniającym Miastu normalne funkcjonowanie i umożliwiającym samorządowi realizację spoczywających na nim zadań. Dlatego też uchwalenie budżetu uważam za podstawy obowiązek prezydenta i rady. W mojej ocenie powinniśmy tak długo rozmawiać, aż wypracujemy satysfakcjonujące rozwiązanie. Tymczasem w tym roku, poza populistycznymi hasłami, na żadnym etapie prac nad projektem budżetu, nie było ze strony opozycyjnych radnych konstruktywnych wniosków, które mogłyby znaleźć swe odzwierciedlenie w planie finansowym. W zasadzie od początku prac nad budżetem nie było po prostu woli jego uchwalenia.
Korzystając z okazji, raz jeszcze dziękuję radnym, którzy opowiedzieli się za przyjęciem uchwały budżetowej, bo była to decyzja podyktowana dobrem Miasta.