„Zaimponował nam Pan swoim zachowaniem, a teraz dodatkowo jeszcze skromnością” – powiedział Grzegorz Obłękowski, Zastępca Prezydenta Miasta Żyrardowa, podczas spotkania zorganizowanego w Urzędzie Miasta, na którym Łukasz Kopeć otrzymał od władz miasta oraz posłanki Beaty Rusinowskiej list gratulacyjny i upominki, w dowód uznania za swoją godną naśladowania postawę.
Wypadek wydarzył się na peronie w Jesionce. Z odjeżdżającego ze stacji pociągu wyskoczył trzydziestokilkuletni mężczyzna. Uczynił to tak niefortunnie, że wsunął się pod koła pociągu, który zmiażdżył mu nogę. Choć na peronie było wiele osób, to właśnie Łukasz, bez wahania, przyszedł z pomocą rannemu mężczyźnie. To on również zadzwonił po pogotowie.
Do czasu przyjazdu karetki Łukasz, wraz z kolegami, którzy chwilę później przyjechali po niego na dworzec, zajął się poszkodowanym, obserwując przy tym torowisko, by kolejny nadjeżdżający pociąg nie poturbował mężczyzny jeszcze bardziej. Z pomocą policjantów, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia przed służbami medycznymi, udało się założyć rannemu mężczyźnie prowizoryczną opaskę uciskową ze znalezionego w samochodzie chłopców T-shirtu. Jak przyznał, lekarz karetki pogotowia, tylko dzięki przytomności umysłu Łukasza i jego kolegów, ranny mężczyzna uniknął wykrwawienia. Okaleczona przez pociąg noga, była bowiem mocno zmiażdżona.
„To ogromna przyjemność, móc poznać takiego człowieka, jak Łukasz Kopeć – powiedział Zastępca Prezydenta Miasta Żyrardowa, Grzegorz Obłękowski. – We współczesnym świecie, gdzie co krok spotykamy się z przejawami obojętności na cierpienie drugiego człowieka, ktoś taki, jak Łukasz, jest wspaniałym wzorem do naśladowania, a jego odważna i odpowiedzialna postawa jak najbardziej zasługuje na to, by głośno o niej mówić. Mam nadzieję, że ta historia nam wszystkim na długo pozostanie w pamięci.”