Jak wielokrotnie podkreślała prezes Lucyna Korycka, najważniejszą rolą Stowarzyszenia jest udzielanie wzajemnego wsparcia. „Kobiety przychodzą do nas z podciętymi skrzydłami, przybite informacją o chorobie, a dzięki rozmowie w gronie osób borykających się z podobnymi problemami, wychodzą z uśmiechem na twarzy, z przekonaniem, że mogą tę trudną walkę z rakiem wygrać – powiedziała Lucyna Korycka, przybliżając gościom cele, jakie stawia przed sobą Stowarzyszenie. – Jako „Amazonki”, jesteśmy jedną wielką rodziną. Wspólnie cieszymy się, gdy badania kontrolne wychodzą dobrze, wspólnie martwimy się, gdy wychodzą źle.”

Wiele ciepłych słów pod adresem Lucyny Koryckiej i żyrardowskich „Amazonek” popłynęło również z ust prof. Wiktora Chmielarczyka, onkologa z warszawskiego Centrum Onkologii, wieloletniego przyjaciela Stowarzyszenia. „Żeby powstał klub, musi być lider, który skupi wokół siebie grupę kobiet, ktoś taki jak pani Lucyna -  energiczny, charyzmatyczny, roztaczający optymizm i motywujący do działania” - powiedział o szefowej Stowarzyszenia prof. Chmielarczyk.

Prezes Lucyna Korycka przyjmowała życzenia i gratulacje, sama z kolei dziękowała wszystkim, którzy przez minione 10 lat wspierali działalność żyrardowskich „Amazonek”. Szczególnie serdecznie i z wielką wdzięcznością mówiła o pomocy okazywanej Stowarzyszeniu przez Samorząd Miasta Żyrardowa oraz dyrektora Centrum Kultury w Żyrardowie, Beatę Rusinowską.

Część oficjalną spotkania zakończył koncert Andrzeja Koryckiego i Dominiki Żukowskiej.