Spotkanie z poezją i muzyką
Pomimo wielu bieżących spraw i obowiązków, prezydent Wojciech Jasiński znalazł chwilę, by w miniony wtorek zajrzeć do Centrum Kultury na spotkanie żyrardowskiego poety Stanisława Wasilewskiego z podopiecznymi Warsztatu Terapii Zajęciowej działającego przy MUSI NOVUM w Żyrardowie. Spotkanie odbyło się z inicjatywy pracowników WTZ, którym spodobał się występ Pana Stanisława podczas tegorocznej edycji Festiwalu ,,Śpiewające Siątki”.
Stanisław Wasilewski pochodzi z Pułtuska, jednak miłość do żyrardowianki sprawiła, że od 31 lat mieszka w Żyrardowie. Drugą miłością jego życia jest poezja. Napisał już ponad 200 wierszy i prawie tyle samo fraszek. W większości wierszy koi swoją tęsknotę za rodzinnym domem i nadnarwiańskimi krajobrazami, jednak Żyrardów również znalazł swoje miejsce w twórczości poety, za co podziękował panu Stanisławowi, prezydent Wojciech Jasiński.
Do niedawna pan Stanisław pisał do tzw. szuflady. Dopiero dwa lata temu nawiązał kontakt z poetami związanymi z Żyrardowskimi Wieczorami Literackimi i po namowie Jerzego Paruszewskiego odważył się wydobyć swoją twórczość na zewnątrz. Szybko okazało się, że znalazła ona uznanie, zdobywając nagrody i wyróżnienia w wielu ogólnopolskich konkursach.
Poezja, to nie jedyna pasja Stanisława Wasilewskiego. Od zawsze w jego życiu ważne miejsce zajmuje muzyka. Pan Stanisław uwielbia śpiewać, gra również na perkusji i marzy o założeniu zespołu, no i oczywiście o nagraniu płyty.
Podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej mieli możliwość poznania twórczości Stanisława Wasilewskiego oraz wysłuchania znanych piosenek w jego wykonaniu. Spotkanie uświetnił swa obecnością Jan Krzos, gitarzysta, poeta, a zarazem nauczyciel Państwowej Szkoły Muzycznej w Żyrardowie, który wzbogacił program spotkania mini recitalem gitarowym.
Krystyna Lipińska, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej serdecznie podziękowała gospodarzowi spotkania i jego gościowi za moc emocji i niezapomnianych wrażeń, wręczając upominki własnoręcznie wykonane przez podopiecznych WTZ. – Było to pierwsze spotkanie i mam nadzieję, że nie ostatnie – podsumowała pani kierownik.